Inspiracje

Marsala- kolor idealny na jesień. Jak wykorzystać jego potencjał we wnętrzach?

Symbolicznym „kolorem roku” 2015 ogłoszonym przez Instytut Pantone została tajemnicza Marsala. To wyjątkowo piękny, niejednoznaczny odcień bordo, kojarzący się z barwą dobrego czerwonego wina (być może właśnie sycylijskiej Marsali rubino!), ale w swoim stonowaniu nie tak mroczny jak typowy burgund – choć nadal szlachetny i elegancki, ma w sobie różowawe i rdzawe tony, nadające barwie charakterystyczny, choć trudny do sprecyzowania „przybrudzony” charakter.

Marsala jest stworzona dla mody – zwłaszcza osoby o ciepłej karnacji i ciemnych włosach z rudawymi refleksami wspaniale odnajdują się w ubraniach w kolorze zgaszonego bordo. Teraz, gdy nadchodzi jesień, jeszcze chętniej będziemy sięgać po ten kolor, ciesząc się jego zmysłowym ciepłem. A czy równie łatwo zaadaptować go we wnętrzach? Owszem, byle z wyczuciem.

Mimo, że marsala nie jest barwą dominującą, jej obecności w aranżacjach nie da się przeoczyć. Ze względu na swoją zmysłowość łatwo z nią przesadzić i w rezultacie przytłoczyć nią wnętrze. Natomiast użyty oszczędnie i prawidłowo zestawiony z innymi barwami kolor ten wspaniale ociepli pokój, i, w zależności od kontekstu, wprowadzi nastrój jesiennej zadumy lub doda pozytywnych wibracji.

Marsala jest rewelacyjną towarzyszką rozmaitych odcieni niebieskiego – od błękitu do turkusu, z którym tworzy wyjątkowo urokliwy, nieco orientalny duet oparty na przeciwieństwach. Bardziej zachowawcze zestawienia stłumione bordo stworzy z granatem i szarością, ale uwaga – takie zestawy mogą okazać się dosyć depresyjne i aż nazbyt spokojne. O wiele ciekawiej i weselej wypada marsala z towarzystwie żywego, czystego różu i fioletu, choć z oczywistych względów należy ostrożnie dozować te barwy, traktując je raczej jako dodatek.

Zobacz również  Meble-zabawki? Czy to realne?

Najbardziej chyba pokochają zgaszone bordo wielbiciele ciepłych, przytulnych aranżacji. Barwa ta, zestawiona z naturalnym drewnem, na przykład z głębokimi odcieniami dębu czy wenge oraz brązem i butelkową zielenią stworzy aranżację w klimacie złotej polskiej jesieni (złote, a także miedziane detale zresztą też będą w tym towarzystwie mile widziane!), natomiast skomponowana z odcieniami pomarańczu i żółci będzie przywodzić na myśl zachód słońca w gorący letni wieczór.

Dacie się uwieść temu wyjątkowemu kolorowi? A może już skradł Wasze serce?

fot. my.pantone.com